Zoisyt
Wydawało mi się, że po mojej wciąż jeszcze krótkiej, ale intensywnej przygodzie z sutaszem, orientuję się juz całkiem nieźle w świecie różnych ładnych kamyków. O istnieniu tego jednak nie miałam bladego pojęcia!
Bardzo dziękuję pewnej Istocie, która szybko zaklasyfikowała moje nowe znalezisko jako zoisyt i wyjaśniła, że te purpurowe linie na nim to rubin!
O mamo, czasem człowiek nawet nie wie, co oplata sutaszowymi sznurkami :-)
Kolczyki wykonane z kropli zoisytu z rubinem oraz kuleczek jadeitów i agatów oplecionych szmaragdowym, purpurowym i złotym sutaszem. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz