Zoisyt

Wydawało mi się, że po mojej wciąż jeszcze krótkiej, ale intensywnej przygodzie z sutaszem, orientuję się juz całkiem nieźle w świecie różnych ładnych kamyków. O istnieniu tego jednak nie miałam bladego pojęcia!

Bardzo dziękuję pewnej Istocie, która szybko zaklasyfikowała moje nowe znalezisko jako zoisyt i wyjaśniła, że te purpurowe linie na nim to rubin!

O mamo, czasem człowiek nawet nie wie, co oplata sutaszowymi sznurkami :-)

Kolczyki wykonane z kropli zoisytu z rubinem oraz kuleczek jadeitów i agatów
oplecionych szmaragdowym, purpurowym i złotym sutaszem.

Tremo

Rozwiązywanie krzyżówek ma wiele plusów. Można na przykład dowiedzieć się, że słowo "tremo" oznacza duże, podłużne lustro w ozdobnej ramie. I tak mi się to tremo skojarzyło z niedawno uszytymi kolczykami, gdzie lustrzaną taflę zastąpiła srebna muszla.

Kolczyki wykonane z muszli oraz naturalnych pereł
połączonych grafitowym i srebrnym sutaszem.

Ostatni

Ostatni egzemplarz kolekcji świątecznej zrobił oszałamiającą karierę. Powielałam go kilka razy na specjalne zamówienia.

Pierwotnie wyłącznie z hematytami, w kolejnych wersjach był wzbogacony fioletowymi opalizującymi koralikami. 

Zawieszka wykonana z pastylki i korali hematytu oraz koralików Toho Trans- Rainbow Sugar Plum
oplecionych srebrnym i grafitowym sutaszem.

Kropka w kropkę

Kolczyki poniekąd eksperymentalne-po raz pierwszy podklejałam szklany kaboszon tkaniną. Prób było wiele, wiele różnych metod i klejów, aż udało się osiągnąć zadowalający efekt. A to wszystko dla pewnej bardzo zdolnej pasjonatki krawiectwa, aby groszki na kolczykach idealnie pasowały do groszków na uszytej przez nią bluzce!

Kolczyki wykonane ze szklanego kaboszonu podklejonego tkaniną
oraz kulek masy perłowej i onyksu połączych białym i czarnym sutaszem.

Małgorzata znaczy perła

Na chwilę oderwałam się od kolekcji świątecznej, aby zaprezentować coś uszytego dla Kreatywnego Kufra. Pora wrócić do tamtego wątku, bo jeszcze kilka prac spod choinki chciałoby się pokazać.

Dziś coś bardzo wyjątkowego dla kogoś bardzo wyjątkowego. Wybór pereł oczywiście nieprzypadkowy!

Naszyjnik wykonany z pereł naturalnych z dekoracyjnym elementem muszli 
oplecionej złotym i grafitowym sutaszem.

Kalmùs

Czyli po kaszubsku tatarak. Chociaż od Kaszub dzieli mnie kilkaset kilometrów, a ostatni raz byłam tam bardzo dawno temu, to wciąż pamiętam tamtejsze krajobrazy. Biwak nad jeziorem Wdzydze, wycieczki do lasu, pierwsze w życiu zbieranie bursztynów na którejś z bałtyckich plaż...

Te wspomnienia zamknęłam w sutaszowym wisiorku, który zgłaszam na pierwsze w nowym roku wyzwanie Kreatywnego Kufra.

Zawieszka wykonana z plastra drewna, kulek chalcedonu i bursztynów
połączonych ze szklanymi i drewnianymi koralikami poprzez pasma sutaszu.

Inspiracja: Kaszubskie krajobrazy. Źródło: Internet.

Wieczór w Paryżu

Tak mi się zloty łącznik kształtem kojarzy z wieżą Eiffla, że podczas szycia zdecydowanie myślami byłam w Paryżu.

Proste, ale szykowne kolczyki, w których debiutuje łańcuszek kulkowy.

Kolczyki wykonane ze szklanego kryształu w odcieniu miodowym oraz zlotych kuleczek
oplecionych łańcuszkiem kulkowym oraz fioletowym i złotym sutaszem.

Last minute

Ten wisiorek był ostatnim sutaszem świątecznym, oddany w dobre ręce dzień przed wigilią.

Tutaj jednak oszukam trochę chronologię i na koniec świątecznej kolekcji zostawię jednak coś innego ;-)

Zawieszka wykonana z podłużnej pastyki ametystu oraz pereł i chalcedonu oplecionych szarym i fioletowym sutaszem.

Pawia

Bardzo klasyczny wzór, bo co może być lepszego dla babci? Gruby, metalizowany sutasz jest wprost wymarzony do takich prac-może trudniej się go przeszywa, natomiast jest na tyle sztywny, że bardzo ułatwia modelowanie kształtów. I gdyby nie te tysiące końcówek na lewej stronie wcale bym go nie podszywała (tak jak nie podszywałam tego naszyjnika, tylko elegancko zabezpieczyłam końcówki).

Broszka wykonana z dużej pastylki turkusu oraz kulek agatu i kwarcu połączonych złotym sutaszem. 

Mroźny

W kalendarzu zima, za oknem wiosna, a ja się w tym wszystkim pogubiłam, co dotkliwie odczuwam leżąc przeziębiona w łóżku. Są też pewne plusy tej sytuacji, bo mam więcej czasu na szycie, chociaż idzie to jakoś wolniej niż zazwyczaj.

Na chwałę ukrytej zimie, która tak mnie załatwiła, dzisiaj pokażę wyjątkowo mroźny wisiorek.

Naszyjnik wykonany z kryształu w towarzystwie szklanych i metalowych koralików
oraz kulek awenturynu połączonych sutaszem w odcieniach blękitu, szarości i srebra.

Korale po raz pierwszy, po raz drugi i...

...nie sprzedane, ale podarowane pod niemiecką choinkę. Trzeci projekt z koralami, chyba nieprędko się tutaj znowu pojawią. Żeby nie było tak nudno w tym naszyjniku towarzyszy im też czerwony marmur, mimo że na zdjęciu pewnie cieżko będzie odróżnić, co jest czym ;-)

Naszyjnik wykonany z koralików i pastylek korala oraz czerwonego marmuru oplecionych złotym sutaszem.