sobota, 12 kwietnia 2014

Dla Darii


To się nazywa sutasz mentalny. W momencie otwierania koperty z niespodziankowym sutaszem Obdarowana ubrana była na fioletowo-zielono. Przypuszczałam, że te kolory się jej spodobają, ale nie przypuszczałam, że aż tak bardzo dopasuje się do stylizacji!

Kolczyki wykonane z pastylki masy perłowej oraz kociego oka w połączeniu ze śliwkowym sutaszem oraz szklanymi koralikami.

1 komentarz:

  1. Miałam tego dnia szary sweter w ręce. W ostatnim momencie zmieniłam zdanie. Sutasz telepatyczny:)

    OdpowiedzUsuń